poniedziałek, 11 grudnia 2023

Ewelina Pałecka "Szmal pachnący koksem". Recenzja patronacka.

Tytuł: "Szmal pachnący koksem"

Cykl: Szmal pachnący ziołem, tom 2

Autor: Ewelina Pałecka

Wydawnictwo: Ewelina Pałecka

Ilość stron: 366

Data wydania: 15-11-2023

Moja ocena: 10/10

 

Waleria i Mateusz żyją spokojnie w Irlandii z nastoletnim Mikim. Syn Wal pokochał jiu-jitsu, spędza dużo czasu na treningach. Ona wraz z ekipą uprawia trawę tak jak inni warzywa: jest czas siewu, zbioru i szykowania do transportu. Wszystko idzie utartym trybem, dopóki na scenę nie wkracza Beton. Brat Matka wbija klin pomiędzy parę. Partner Wal zaczyna mieć przed nią sekrety, ich związek drży w posadach. Tymczasem jej były, Patryk, wspomina ich dobre dni i mówi, że chciałby wrócić. Waleria się waha. Zastanawia się co będzie najlepsze dla niej i dla jej syna.

Ekipa postanawia przerzucić się na handel poważniejszym towarem. Mają znajomości i wydaje im się, że wszystko pójdzie jak z płatka.

Ich poczynania są opisane tak zwyczajnie. Widzimy przeciętnych ludzi, którzy dbają o swoje rodziny i szczerze przeżywają różne sytuacje. Nie grają bohaterów i nie sypią gadką jak z filmów gangsterskich. Nawet nie widać po nich jakiegoś zachłyśnięcia bogactwem. Choć niczego im nie brakuje traktują ten stan jako coś normalnego. Dom ma mieć siłownię i basen, wiadomo. 

Mogłoby się wydawać, że największym zagrożeniem w tej sytuacji będzie konkurencja na rynku, tymczasem wróg czai się blisko. Jedna osoba powoduje szereg nieszczęść: napad z bronią w ręku, pobicie, porwanie.

Waleria jeszcze nigdy nie przeżywała tyle stresu. Nagle jej przyjaciołom grozi śmierć lub więzienie. Zawsze starała się trzymać na uboczu, chroniąc siebie i syna. Mimo to zostaje wciągnięta w wir zdarzeń.

Mikołaj po powrocie z wyjazdu zostaje zasypany lawiną wstrząsających informacji. Jest coraz starszy, więc radzi sobie z nimi całkiem nieźle. Niemniej ednak powiew przeszłości może przynieść nie tylko dobre wspomnienia.

Autorka do końca trzyma nas w niepewności co do losów całej ekipy. Czy - jakby nie było - grupa przestępcza może doczekać happy endu?

Tak jak poprzednia część i ta napisana jest lekko a przez tekst się płynie. Przedstawione wydarzenia wydają się realistyczne, podobało mi się też zakończenie.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://linktr.ee/annadyczko_mczas



 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz