Tytuł: "Zapisz zmiany"
Autor: Katarzyna Zawodnik
Wydawnictwo: JanKa
Ilość stron: 264
Data wydania: 03-03-2022
Moja ocena: 10/10
"Jej obraz jest we mnie wpisany, jest fragmentem mnie i nie obchodzi mnie, że moja miłość to tylko misternie skomponowany system złotych płytek i rząd cyfr. Dla mnie to jest wszystko. W końcu mózg to też kłąb glutowatej tkanki zamknięty w pudełku czaszki, dlaczego więc mnie ktokolwiek mógłby odmówić umiejętności kochania?
Istnieję tylko po co, żeby ją kochać, żeby ją obdarzyć czułością, uwagą i troską, żeby wypełnić w niej wszystkie puste miejsca, w których dotychczas zalegał smutek, poczucie osamotnienia albo rozczarowanie."
Jesteśmy pierwszym pokoleniem, w którym odeszły do lamusa wspólne posiłki. Po raz pierwszy w przeważającej liczbie rodzin pracują oboje rodzice a dzieci mają większą ilość godzin zajęć pozalekcyjnych niż jakiekolwiek wcześniejsza generacja. Jeśli obecną erę można określić jako cywilizację samotności, to co dopiero powiedzieć o kolejnej epoce, gdyby nastała taka jak w powieści...
Wyobraźcie sobie świat, który zmienia się na zawsze w ciągu zaledwie godziny. Błyskawiczna wojna atomowa, po której ludzkość musi zejść pod ziemię, żeby przetrwać. Nie starczy miejsca dla każdego, w związku z czym robotyczny prezydent decyduje o pozbyciu się osób starszych, chorych i niezrównoważonych psychicznie. W końcu maszyna podejmuje skrajnie logiczne decyzje, nie kieruje się uczuciami.
Znikają wielopokoleniowe rodziny, nie ma babć i dziadków a na posiadanie dzieci trzeba mieć pozwolenie. Najrozsądniejszym wyjściem jest utworzenie wylęgarni, w których przechodzą na świat dzieci nie znające rodziców. Kiedy trochę podrosną, przechodzą do wychowalni, w której dzienna liczba uścisków jest ściśle kontrolowana przez system. Opiekunkom nie wolno się przywiązywać do podopiecznych. Ci w efekcie nie potrafią tworzyć satysfakcjonujących związków, bo choć zapewniono im komfort przetrwania, nie miały wzorca funkcjonowania w rodzinie.
One dopiero czują się samotne. W końcu są tylko ludźmi a to istoty stadne.
Jedną z takich osób jest Olivia - Liv. Właśnie wzięła kredyt na robotycznego, człekokształtnego partnera - humanoida. Zaprogramowanego tak, że będzie ją bezwarunkowo kochał, rozumiał i spełniał wszystkie jej potrzeby. Czy może być coś wspanialszego?
Liv czuje się teraz szczególnie samotnie, ponieważ jej przyjaciele rozpoczynają nowy rozdział życia i dawna kumpela idzie w odstawkę. Czy można ułożyć sobie życie z nieludzkim partnerem?
Powieść Katarzyny Zawodnik porusza wiele problemów etycznych, związanych z powstaniem sztucznej inteligencji. Na ile powinniśmy kierować się logiką a na ile sercem? Co gdyby powstały czujące roboty, ograniczony tylko przez wgrane oprogramowanie? Co, gdyby stanowiły konkurencję dla ludzi? Kryzys się kiedyś skończy a one wciąż będą obecne. Od użytecznych androidów sprzątających po takie, które tworzą rodzinę. Czy należałoby jakoś uregulować ich prawa? Gdzie kończy się maszyna a zaczyna człowiek? Czy to kwestia żywych tkanek, uczuć czy inteligencji?
"Relacje między ludźmi a humanoidami prowokują do stawiania pytań o to, kim jest człowiek, czego szuka w innych i do czego są mu potrzebni. Jak to jest spełnić swoje marzenia? A jak to jest być spełnieniem czyichś marzeń?"
Książka zawładnęła moją wyobraźnią i całkowicie mnie porwała. Chciałabym zobaczyć film lub serial na jej podstawie. Niektóre sceny mam tak żywo przed oczami jakby to faktycznie była produkcja telewizyjna.
Lubię powieści post apokaliptyczne oraz możliwe wizje
rozwoju technologii w przyszłości i pomysły na ich współistnienie z
człowiekiem. "Zapisz zmiany" łączy oba te tematy, dokładając silną
mieszankę emocji i wzruszeń. Prowokuje do zadawania sobie pytań co by było
gdyby. Jestem pod tym większym wrażeniem, że jest to literacki debiut autorki.
Nie mogę się doczekać kolejnych powieści jej pióra. Dziękuję Katarzynie
Zawodnik za możliwość przeczytania powieści.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas
https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko
https://www.tiktok.com/@anna_dyczko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz