czwartek, 21 października 2021

Iwona Mejza, Alina Polak - Woźniak "Zabójcze ajlawiu"

Tytuł: "Zabójcze ajlawiu"

Autorki: Iwona Mejza, Alina Polak - Woźniak

Wydawnictwo: Oficynka

Ilość stron: 276

Data wydania: 05-08-2021

Moja ocena: 6/10 


Rzadko czytam książki napisane przez dwóch autorów. Zawsze zastanawiałam się jak wygląda taka współpraca. Iwonie Mejzie i Alinie Polak - Woźniak udało się w taki sposób połączyć siły, że nie dało się wyczuć jakiejś zmiany pomiędzy fragmentami tekstu. Miałam wrażenie, że książka jest napisana przez jedną osobę.

Żadnej z autorek nie znałam wcześniej i nie wiedziałam do końca czego się spodziewać. "Zabójcze ajlawiu" to powieść obyczajowa z elementami kryminału. Akcja toczy się na poczcie, gdzie zostaje zamordowana jedna z pracownic. Sprawcy szuka policja, lecz urzędnicy zatrudnieni w placówce także zastanawiają się kto mógł zabić. 


"- Jeszcze nie ma obowiązku myślenia, nawet w policji, chociaż wydawałoby się, przynajmniej na początku, przy oględzinach, że ci policjanci potrafią powiązać fakty. Ale czasem pozory mylą - stwierdziła Justyna."


Samej trudno mi się było domyślić sprawcy i motywu zbrodni. Bardzo ładnie poprowadzona fabuła, w lekko komediowym tonie. Poznajemy wszystkich pracowników oddziału Poczty w Zatońsku, ich charaktery, styl życia, ambicje i pragnienia. Osób występujących w powieści jest sporo, więc dużym ułatwieniem jest to, że poszczególne postaci zostały przedstawione i opisane na samym początku. W razie wątpliwości czytelnik zawsze może zerknąć na pierwsze kartki i nie trzeba mieć na podorędziu notatnika, co często mi się zdarza. 

Nie jest to typowy kryminał, opisujący metody pracy policji. Autorki bardziej skupiły się na życiu prywatnym bohaterów. Powieść bardzo przyjemnie mi się czytało dzięki lekkiemu, plotkarskiemu stylowi. Zakończenie sugeruje, że może powstać kontynuacja. Książkę poleciłabym raczej wielbicielkom powieści obyczajowych niż kryminałów, lecz muszę przyznać, że ma swój styl. 

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Oficynka oraz Dominice Smoleń.


Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas

https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212

https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

https://www.wattpad.com/user/AnnaDyczko




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz