Tytuł: "Drżenie serc"
Autor:
Wydawnictwo: Axis Mundi
Ilość stron: 280
Data wydania: 22-10-2025
Moja ocena: 8/10
"Drżenie serc" Angeliki
Ślusarczyk to powieść, która zaskakuje swoją autentycznością i ciężarem
emocjonalnym. Autorka w posłowiu wspomina, że bohaterowie „wyrwali jej się spod
kontroli” i rzeczywiście, czuć to na każdej stronie. Nie podążają utartą drogą
ku szczęśliwemu zakończeniu. Ich serca drżą najczęściej nie z ekscytacji, lecz
z lęku, niepewności i smutku.
Liliana przeżywa rozpad
małżeństwa, które z pozoru wydawało się stabilne. Najpierw pojawia się dystans,
później agresja, aż w końcu dochodzi do przemocy. Ważne jest to, że autorka
pokazuje możliwość przerwania tego cyklu. To bardzo wartościowy akcent:
podkreślenie, że w przypadku przemocy domowej należy szukać pomocy i nie
pozostawać w milczeniu.
W życiu Liliany pojawia się
Michał. Ich relacja rozwija się powoli, w rytmie dyktowanym przez jej gotowość.
On zachowuje takt i cierpliwość, ona potrzebuje czasu, by ponownie zaufać. To
ona musi zdecydować, czy jest gotowa otworzyć serce na nowo i to właśnie nadaje
tej historii tak bardzo ludzkiego charakteru.
Książkę czyta się tak, jakby
słuchało się zwierzeń bliskiej przyjaciółki. Styl autorki jest naturalny,
bezpretensjonalny i szczery. Emocje towarzyszą czytelnikowi przez cały czas, są
ciężkie, gęste i nieustępliwe, lecz nigdy sztuczne czy przesadzone. Nie ma tu
łatwego ukojenia ani chwil oddechu. To opowieść o bólu, powolnym gojeniu ran i
odzyskiwaniu siebie.
Liliana nie jest idealizowana. Ucieka w szybkie znajomości, podejmuje ryzykowne decyzje, jakby szukała natychmiastowego antidotum na ból. Możemy oceniać jej wybory, ale to właśnie te błędy czynią ją prawdziwą. Taką, jaką mogłaby być każda z nas: zagubiona, ale próbująca stanąć na nogi, czasem szukająca ucieczki w przygodnych znajomościach i utopieniu smutku w alkoholu.
Ciekawym zabiegiem jest
pozostawienie czytelnikowi dwóch zakończeń. To podkreśla główną myśl powieści:
życie rzadko daje jednoznaczne rozwiązania.
„Drżenie serc” to historia o wychodzeniu z przemocy, o odzyskiwaniu sprawczości i o tym, że czasem największą odwagą jest zmierzenie się z przeszłością twarzą w twarz. Książka przejmująca, bolesna i bardzo prawdziwa.
Tekst i zdjęcie: Anna Dyczko, Międzyczas
https://linktr.ee/annadyczko_mczas
https://www.facebook.com/M-czas-103770337714212
https://www.instagram.com/annadyczko_mczas

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz